Wciąż nie mogę się otrząsnąć po (niesamowicie zasłużonym) zwycięstwie Jake'a Paula. Przez jakiś czas wydawało się, że świat stracił wiarę we wszystkich profesjonalistów i myślał, że światowej klasy zawodnik może być równorzędny z kimś, kto całą swoją przygotowanie zrobił na YouTube. Dziękuję AJ, że pokazałeś wszystkim, co może zrobić prawdziwy profesjonalista.