Kiedy droga staje się zwyczajna, pragnienia są zbyt wielkie, co zaślepia oczy. Może to problem z charakterem, a może prawdziwe odzwierciedlenie ludzkiej natury wzmocnionej. Wszystko, co miało być przeżyte, już zostało przeżyte. Pierwsza duża korekta: Odkryłem bardzo ukrytą rzecz: konto spada, ale prawdziwym upadkiem jest utrata zaufania do własnych osądów. Większość ludzi myśli, że straty to problem krzywej kapitałowej, ale w rzeczywistości straty bardziej przypominają trzęsienie psychiczne. Po trzęsieniu zaczynamy cicho się deformować. Deformacja pierwsza: nadmierna ostrożność. Zaczynam bać się składania zleceń, nie dlatego, że nie rozumiem rynku, ale dlatego, że nie ufam sobie. Tego rodzaju operacje często kończą się tym, że gdy nadchodzi okazja, zostaję na zewnątrz. Livermore wielokrotnie podkreślał: nie to, że nie widzę okazji, ale nie wierzę w to, co widzę. To nie jest regres techniczny, to powikłania po utracie zaufania. Deformacja druga: częste negowanie. Negowanie systemu, negowanie logiki, negowanie przeszłości. Dobra dyscyplina zostaje zniszczona, nieustannie zmieniam swoje zachowanie handlowe. Kiedy serce jest związane, umysł nie jest spokojny; w chaosie widzę nie rynek, ale pełno niepokoju. Deformacja trzecia: pośpiech w dowodzeniu. To najniebezpieczniejsza forma, nie chcę się poddać i chcę szybko odwrócić sytuację. Popadam w myślenie hazardzisty, stopniowo zwiększam pozycje, częstotliwość wzrasta, a zlecenia stop-loss zaczynają być opóźniane. To już nie jest handel, a raczej walka z rynkiem. Zazwyczaj rynek nie ma litości dla "handlowców z osobowością dowodzącą". W rzeczywistości nie upadamy na rynku, ale w sercu pełnym strat. Nasze prawdziwe ja jest jak miecz w twojej dłoni. Gdy spory się zaostrzają, celność zostaje utracona. Tylko poprzez odrzucenie nieczystych myśli, jedność miecza i człowieka, droga do prawdziwej swobody stanie się jasna. Życzę wszystkim, aby handel był pełen sukcesów.